niedziela, 20 grudnia 2015

Wehikuł czasu - podróż przez ponad 500 milionów lat historii geologicznej regionu Gór Świętokrzyskich (Chęciny, Jaskinia Raj)

G. Rzepka - G. Zamkowa - Chęciny - Jaskinia Piekło pod Skibami - G. Zelejowa - Jaskinia Raj

Data: 02.07.2015 

Dystans: 26,5 km
Suma podejść: 504 m
Suma zejść: 557 m
Planowany czas przejścia: 06:10 h

Najwyższy punkt na trasie: G. Zelejowa (372 m n.p.m.)



Schroniska turystyczne i inne obiekty noclegowe na trasie:
Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Chęcinach:    http://ssm-checiny.pl/    (w pobliżu szlaku)

Trasa:


GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE: - ... G. Rzepka (357 m n.p.m.) -  G. Zamkowa (355 m n.p.m.) -  Chęciny ,  skrzyżowanie szlaków pod G. Zelejową (295 m n.p.m.) -  Jaskinia Piekło pod Skibami -  skrzyżowanie szlaków pod G. Zelejową (295 m n.p.m.) -  G. Zelejowa (372 m n.p.m.) -  Jaskinia Raj

Trasa wycieczki. Opracowanie własne w QGIS-ie. Podkład - WMS (geoportal).

Góry Świętokrzyskie to najmniejsze z trzech głównych pasm górskich na terenie Polski. Wysokość bezwzględna poszczególnych szczytów, wchodzących w ich skład nie powala na ziemię. Dość powiedzieć, że najwyższy szczyt - Łysica, osiąga wysokość nie przekraczającą 612 m n.p.m.. Jest to, więc wynik bardzo mizerny, jeżeli porównamy go z najwyższymi szczytami pozostałych dwóch pasm górskich. Nawet jeżeli wykluczymy z oczywistych względów Tatry, to i tak najwyższy szczyt Beskidów - Babia Góra (1725 m n.p.m.), czy Sudetów - Śnieżka (1603 m n.p.m.), biją Łysicę o około 1000 metrów.
Skoro nie znajdziemy tutaj tak wybitnych szczytów, to właściwie po co w ogóle przyjeżdżać w ten region Polski?
Postaram się Wam odpowiedzieć na to pytanie, właśnie w tym oraz przyszłym poście, który ukaże się w maju 2016 roku (planuję wówczas wędrówkę Głównym Szlakiem Świętokrzyskim).
Muszę się przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z Górami Świętokrzyskimi. Moją bazą noclegową stały się Chęciny. Przyjechałem tutaj w ramach dwu - tygodniowych praktyk, dlatego też moje zwiedzanie mogłem ograniczyć tylko do godzin popołudniowych (po skończeniu wcześniejszych, obowiązkowych prac). Właśnie z powodu braku czasu, proponowana tutaj jednodniowa wycieczka jest zlepkiem moich czterech krótkich wypadów.
Wycieczkę najlepiej zacząć od parkingu przy Zamku Królewskim w Chęcinach (dojazd ul. Jędrzejowską z Chęcin w kierunku Podzamcza Chęcińskiego). Niezmotoryzowani turyści mogą dostać się do Chęcin z Kielc - autobusami MZK Kielce lub prywatnymi busami (rozkładów należy szukać na stronie internetowej Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach).

Widok na  Zamek Królewski w Chęcinach od strony SW (fot. 05.07.2015 r.).

Z parkingu proponuję wpierw udać się w stronę G. Rzepki (357 m n.p.m.). Góra ta wchodzi w skład rezerwatu skalnego "Góra Rzepka". Zbudowana jest ona z dewońskich dolomitów i wapieni (wyższe partie). Po południowej stronie tego wzniesienia znajduje się nieczynny kamieniołom "Korzecko", w którym powstało Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej (fot. poniżej). Należy ono do Uniwersytetu Warszawskiego. Pełni uzupełniające się funkcje: dydaktyczną, badawczo-rozwojową, konferencyjną oraz pobytową.  

Widok na Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej ze stoku G. Rzepka (357 m n.p.m.) (fot. 30.06.2015 r.).

Wróciwszy z powrotem na parking, polecam na dalszą wędrówkę wybrać żółty szlak () w kierunku Chęcin. Warto zboczyć ze szlaku i podejść w stronę największego zabytku okolicy - Zamku Królewskiego w Chęcinach . Początki powstania warowni nie są do końca jasne. Wiadomo, że powstała ona na przełomie XIII i XIV wieku. Po raz pierwszy pojawia się ona w dokumentach (1306 r.), kiedy Władysław Łokietek nadaje warownię biskupowi krakowskiemu, Janowi Muskacie. Według najnowszych odkryć archeologicznych (odkrycie najstarszego fragmentu zamku) obiekt prawdopodobnie powstał z inicjatywy Króla Polski Wacława II Czeskiego. Przez następne lata Zamek Królewski w Chęcinach przeżywał swoją świetność (czasy króla Kazimierza Wielkiego), kiedy został rozbudowany i przez kolejnych 250 lat pozostawał niezdobytą fortecą. Niestety, później przyszły gorsze czasy i warownia stopniowo upadała. W czasie Rokoszu Zebrzydowskiego (bunt szlachty przeciwko Zygmuntowi III Wazie) obiekt został zniszczony. Mimo jego odbudowy, szybko został ponownie doszczętnie zrujnowany przez Szwedów w czasie "Potopu". Na lepsze czasy Zamek Królewski czekał do zakończenia II wojny światowej, gdy podjęto próby odrestaurowania obiektu. Od 2013 roku trwa jego rewitalizacja.
Warownia powstała na bazie nieregularnego wieloboku. Dziedziniec otaczały wysokie na 9 metrów mury ze strzelnicami i gankiem dla straży. Wyższe piętra wież zostały dobudowane nieco później z cegły (prawdopodobnie w XVI w.). Zamek dzieli się na dwie części: zamek górny (położony między basztami z murem o grubości 2 m) i zamek dolny (tzw. Przygródek) (z obszernym dziedzińcem, czworokątną basztą i furtką sklepioną w gotycki łuk). Na środku dziedzińca istnieje głęboka na 100 metrów studnia. Więcej informacji o zamku oraz godzinach jego otwarcia można znaleźć na stronie internetowej - http://zamekcheciny.pl/.     

G. Zamkowa (355 m n.p.m.) - widok w kierunku głównej bramy zamku (fot. 30.06.2015 r.).

Wracając w stronę żółtego szlaku () warto jeszcze podejść przed zamek od jego północnej strony. Roztacza się stąd świetny widok na Chęciny i całą antyklinę chęcińską.
CIEKAWOSTKA !!! Antyklina (siodło) to wypukły garb, którego wnętrze zbudowane jest ze starszych skał (w tym wypadku całe obniżenie (m.in. miasto Chęciny ulokowane jest w nim) jest zbudowane ze skał kambru (mułowce, piaskowce)), natomiast na zewnątrz mamy do czynienia z utworami młodszymi (w tym wypadku G. Zamkową i G. Rzepkę (strona południowa) oraz G. Zelejową (strona północna) tworzą wapienie i dolomity wieku dewońskiego. Jako, że piaskowce i mułowce są mniej odporne od wapieni i dolomitów na procesy niszczące, toteż zamiast formy wypukłej, pośrodku pojawiła się forma wklęsła. 

G. Zamkowa (355 m n.p.m.) - widok na Chęciny (fot. 30.06.2015 r.).

Schodząc z G. Zamkowej szlak () przechodzi w pobliżu innego zabytkowego obiektu - późnogotyckiego kościoła parafialnego św. Bartłomieja (najstarsze fragmenty kościoła pochodzą z ok. 1600 roku). Kawałek za świątynią, trasa () dochodzi do Górnego Rynku. Podobnie jak znajdujący się niedaleko Dolny Rynek przeszły one rewitalizację, podnosząc przy okazji atrakcyjność miasta.
Chęciny to niewielkie miasteczko (ok. 4300 mieszkańców (dane za 2010 r.)). Prawa miejskie uzyskały w 1325 roku. Największym walorem miasta jest jego położenie. Lokalizacja w pobliżu zamku oraz bliskość innych ciekawych obiektów, jak np. Jaskinia Raj sprawia, że jest ono chętnie odwiedzane przez turystów. 

Zamek Królewski w Chęcinach od strony północnej (fot. 28.06.2015 r.).

Rynek Górny w Chęcinach (fot. 28.06.2015 r.).

Na Górnym Rynku kończy się żółty szlak. Od tego miejsca warto się zdecydować na niebieski (), w stronę Jaskini Piekło pod Skibami. Aż do skrzyżowania szlaków pod Górą Zelejową biegnie on równolegle z innym czerwonym szlakiem. Zanim tam jednak dotrzemy, wpierw musimy podążyć z rynku ulicami: Staszica, Armii Krajowej (skręt w lewo) i Aleją Partyzantów (skręt w prawo) aż do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 762 (,  ). Następnie przekraczając tą szosę (ze względu na brak pasów oraz sygnalizacji świetlnej, przy przekraczaniu drogi należy zwrócić szczególną ostrożność) trzeba podążyć dalej znajdującą się po przeciwnej stronie drogą gruntową (,  ).
Po kilkunastu minutach dociera się w pobliże szlakowskazu. W tym miejscu rozdzielają się szlaki, które towarzyszą nam od niecałych 2 kilometrów. Jest to miejsce, gdzie jeszcze proponuję wrócić. Najpierw jednak warto pokonać trasę () do Jaskini Piekło pod Skibami . Wiedzie ona drogami gruntowymi wśród pól (w lecie obsianych zbożem, co w połączeniu z rosnącymi wśród źdźbeł makami i chabrami ma pewien swój urok).

G. Zamkowa z niebieskiego szlaku w stronę Jaskini Piekło (1) (fot. 28.06.2015 r.).

Piękniejsza strona wędrówek - maki w zbożu :) (fot. 28.06.2015 r.).

G. Zamkowa z niebieskiego szlaku w stronę Jaskini Piekło (2) (fot. 30.06.2015 r.).

Fantastyczne kolory lata - maki i chabry (fot. 30.06.2015 r.).

Mak polny (Papaver rhoeas) (fot. 30.06.2015 r.).

Chaber bławatek (Centaurea cyanus) (fot. 30.06.2015 r.).

Następnie południowymi i zachodnimi granicami rezerwatu przyrody "Góra Żakowa" trasa prowadzi w pobliże głównego wejścia do Jaskini Piekło (. Jaskinia znajduje się na NW stoku Góry Żakowej. Łączna jej długość to 57 metrów, z czego korytarz liczy 20 metrów. Do jej wnętrza prowadzą 4 otwory (nie licząc głównego wejścia, pozostałe 3 mają niewielką średnicę). Jaskinia posiada bardzo ubogą szatę naciekową (zaledwie kilka wystąpień polewy kalcytowej). Można w niej spotkać kilka gatunków nietoperzy oraz lubiące to specyficzne środowisko, niektóre gatunki pająków. Miejscowa ludność już w XVIII wieku zaczęła nazywać to miejsce Piekłem. Według legendy z jego czeluści miały wylatywać diabły, by czynić zło na świecie. Wokół tego obiektu możemy zobaczyć liczne rzeźby diabłów, które dodają nutkę "grozy" i tajemniczości temu miejscu ;). W rzeczywistości nazwę Piekło, ta jaskinia zawdzięcza odległej zaledwie o 7 km Jaskini Raj. W porównaniu z tą drugą jaskinią, gdzie znajduje się jedna z najciekawszych i najpiękniejszych szat naciekowych w kraju, tutaj w Piekle prawie nie ma jej wcale. 

Okolice Jaskini Piekło pod Skibami (fot. 30.06.2015 r.).

Okolice Jaskini Piekło pod Skibami - jedna z rzeźb diabła (fot. 30.06.2015 r.).

Główny otwór wejściowy do Jaskini Piekło (fot. 30.06.2015 r.).

Wnętrze Jaskini Piekło (1) (fot. 30.06.2015 r.).

Wnętrze Jaskini Piekło (2) (fot. 30.06.2015 r.).

Wnętrze Jaskini Piekło (3) (fot. 30.06.2015 r.).

Wnętrze Jaskini Piekło (4) (fot. 30.06.2015 r.).

Wnętrze Jaskini Piekło (5) (fot. 30.06.2015 r.).

Po penetracji Jaskini Piekło pod Skibami, proponuję powrócić z powrotem w stronę skrzyżowania szlaków (), by dalej już czerwonym szlakiem () wejść na G. Zelejową (372 m n.p.m.). Trasa po opuszczeniu łąk wchodzi na teren rezerwatu przyrody Góra Zelejowa. Osiągając grzbiet Pasma Zelejowej, przebiega w pobliżu nieczynnego kamieniołomu (dewońskie wapienie), w którym można dostrzec takie minerały jak: kalcyt, galena, czy hematyt. Kamieniołom ten wykorzystywany jest również przez wspinaczy, o czym świadczą ubezpieczenia umieszczone na jednej ze ścian.
Dalej trasa () wijąc się wśród wychodni skalnych na grzbiecie Pasma Zelejowej prowadzi do miejscowości Zelejowa.

Maki na tle dewońskich wapieni - G. Zelejowa (fot. 28.06.2015 r.).

Jeden z kamieniołomów wapieni na G. Zelejowej (372 m n.p.m.) (fot. 30.06.2015 r.).

Dzieje geologiczne na G. Zelejowej - od dewońskich wapieni po holoceńskie "FC HĘCINY" ;) (fot. 30.06.2015 r.).

Kamieniołom na G. Zelejowej (372 m n.p.m.) (fot. 30.06.2015 r.).

Widok na Górę Zamkową w Chęcinach i całą antyklinę chęcińską (fot. 02.07.2015 r.).

G. Zelejowa (372 m n.p.m.) - na czerwonym szlaku w stronę J. Raj (fot. 02.07.2015 r.).

Z Zelejowej czerwony szlak () podąża na wiadukt nad drogą ekspresową S7 i dalej przez Sitkówkę i Grzbiet Bolechowicki (zbudowany z wapieni dewońskich, częściowo przykrytymi utworami permskimi (zlepieńce zygmuntowskie)) do Jaskini Raj .
Jaskinia Raj  to wapienna jaskinia krasowa położona na terenie rezerwatu przyrody "Jaskinia Raj". Wejście do jaskini prowadzi przez pawilon wejściowy, w którym znajdują się kasy biletowe, kawiarnia i niewielkie muzeum. Jaskinia Raj jest niewielka. Jej łączna długość korytarzy wynosi 240 metrów. Wyróżnia ją natomiast szata naciekowa (jedna z najpiękniejszych w kraju). Można tutaj zobaczyć formy naciekowe, czasem o oryginalnych kształtach takie jak: stalaktyty, stalagmity, kolumny naciekowe, czy "perły" jaskiniowe. Znaleziono w niej również ślady bytności neandertalczyków.
Jaskinia jest udostępniona do zwiedzania za opłatą. W cenie mamy zapewnioną opiekę przewodnika, który oprowadzając małe grupki (max. 15 osób) opowiada o historii tego miejsca.
Niestety, w jaskini nie można używać aparatów fotograficznych, dlatego nie mam zdjęć, na których można ująć to piękno podziemnego świata. Polecam zatem wejść na stronę internetową http://jaskiniaraj.pl/pl/, gdzie możecie uzyskać przydatne informacje o tym obiekcie, a dodatkowo zobaczyć galerię zdjęć z formami naciekowymi z jaskini. 

Pawilon wejściowy do Jaskini Raj (fot. 02.07.2015 r.).

W pobliżu Jaskini Raj, znajduje się koniec proponowanej przeze mnie wycieczki. Można stąd udać się na parking lub przystanek autobusowy przy drodze wojewódzkiej nr 762.
Pozostało mi jeszcze odpowiedzieć na pytanie zadane na początku tego posta - po co w ogóle przyjeżdżać w ten region Polski, skoro nie znajdziemy tutaj wybitnych szczytów? Myślę, że każdy z Was po przeczytaniu tego posta, zna już odpowiedź na to pytanie. Jednak dla podsumowania tej wycieczki wymienię właśnie te zalety, które mnie zapadły w pamięci. 
Po pierwsze - bogactwo form geomorfologicznych (jaskinie, ostańce, żłobki krasowe). 
Po drugie - bogactwo geologiczne i paleontologiczne tego obszaru (minerały, skamieniałości (w tym tropy prehistorycznych gadów i płazów), ważne surowce skalne (liczne kamieniołomy, w tym wiele czynnych, świadczą o potrzebie ich pozyskiwania). 
Po trzecie - bogactwo ważnych dla regionu i kraju zabytków. 
Po czwarte - bogactwo wielu cennych przyrodniczo miejsc (świadczą o tym liczne rezerwaty przyrody) - nie znam drugiego takiego miejsca, gdzie byłoby ich tak duże nagromadzenie.
Można wymieniać tak bez końca, ale po co? Myślę, że każdy miłośnik gór powinien znaleźć czas, by wybrać się właśnie tutaj - w Góry Świętokrzyskie.

Do zobaczenia na szlaku!

1 komentarz: