niedziela, 14 września 2014

GSB dzień 5


DZIEŃ 5: Jordanów - Schronisko PTTK na Starych Wierchach


Data: 13.VIII.2014


Dzienny dystans: 24,4 km (GSB) 
Wyprawowy dystans: 159,5 km (GSB), 166,4 km (całość)
Dobowa suma podejść: 925 m
Dobowa suma zejść: 458 m

Najwyższy punkt na trasie GSB - dzień 5: Jaworzyna Ponicka (995 m n.p.m.)


Schroniska turystyczne i inne obiekty noclegowe na trasie:
Schronisko PTTK na Maciejowej:      http://www.maciejowa.pl/  lub    Facebook
Schronisko PTTK na Starych Wierchach:      http://stare-wierchy.pttk.pl/
Kompleks Wypoczynkowy i Restauracja "Strumyk" w Jordanowie:    http://www.strumyk-wczasy.com.pl/home.html    lub    Facebook   (w pobliżu GSB)

Trasa:

BESKID ŻYWIECKI:  Jordanów (482 m n.p.m.) -  Wysoka (591 m n.p.m.) - BESKID WYSPOWY:  Skawa (463 m n.p.m.) -  Zakopianka (605 m n.p.m.) - GORCE:  Rabka-Zdrój (481 m n.p.m.) -  Maciejowa (815 m n.p.m.) -  Bacówka PTTK na Maciejowej (853 m n.p.m.) -  Schronisko PTTK na Starych Wierchach (983 m n.p.m.)

Trasa GSB - dzień 5. Opracowanie własne w QGIS-ie. Podkład - WMS (geoportal).

Profil topograficzny 5 dnia wyprawy GSB.

Kolejny, już 5 dzień wyprawy rozpoczął się od pobudki o godzinie 6:00. Sytuacja pogodowa na dzisiejszy dzień zapowiadała się niekorzystnie. Na szczęście udało mi się szybko zebrać w dalszą trasę (jeszcze bez opadów). Po dojściu w okolice rynku, pojawił się intensywny deszcz, który zmusił mnie do włożenia płaszcza przeciwdeszczowego. Idąc dalej asfaltową drogą gubię czerwony szlak. Wiem jednak, że mam iść cały czas główną drogą. W końcu po jakichś kolejnych 2 km w ulewnym deszczu stwierdzam, że się zagubiłem (chyba nie mogło mnie spotkać nic gorszego). Patrzę na mapę (przewodnik turystyczny: "Główny Szlak Beskidzki", wyd. Compass z 2013 roku) i widzę, że szlak prowadzi główną drogą, jednak nie pasuje mi brak w jego pobliżu stacji PKP Jordanów. W końcu zauważam, że szlak zmienił swój bieg.
Uwaga !!! GSB z Jordanowa biegnie inną trasą. Nie przebiega on tak jak dotychczas ruchliwą drogą wojewódzką nr 28. Z rynku w Jordanowie szlak skręca na drogę obok kościoła w kierunku stacji PKP Jordanów (w kierunku miejscowości Wysoka). Od stacji PKP (po jakichś 100 - 150 metrach od stacji PKP, należy wejść na leśną drogę, moment ten nie jest dobrze oznakowany) biegnie on tą samą trasą co dotychczas istniejący szlak zielony w kierunku cmentarza wojennego żołnierzy wojska polskiego z 1939 roku w Wysokiej. Dalej wykorzystuje on fragment istniejącego do niedawna niebieskiego szlaku w kierunku stacji PKP Skawa. 
Decyduję się wrócić w powrotną drogę do miejsca, w którym ostatni raz widzę czerwony szlak. Zgubienie drogi kosztowało mnie utratę sporej ilości czasu. Wreszcie natrafiam na dalszy fragment GSB () i kontynuuję swoją wyprawę w ulewnym deszczu i na bardzo błotnistej trasie. Po dojściu do miejscowości Wysoka, mając solidnie przemoczone buty robię sobie krótką przerwę na przystanku autobusowym. Od cmentarza wojennego czerwony szlak () biegnie asfaltową drogą opadając do Skawy. Po dojściu w pobliże stacji PKP Skawa przeszedłem cały zmieniony fragment GSB.

Cmentarz wojenny żołnierzy wojska polskiego z 1939 roku w Wysokiej.

Uwaga !!! Od stacji PKP Skawa po jakichś 200 - 300 metrach wzdłuż torów, Główny Szlak Beskidzki odbija w lewo między zabudowaniami. Moment ten nie jest w ogóle oznakowany, dlatego dobrze jest zapytać okolicznych mieszkańców o tę sytuację. 
Ja miałem to szczęście, że idealnie trafiłem w to miejsce. Ze Skawy szlak () wspina się w kierunku Birtalowej (626 m n.p.m.), nie wchodząc na ten szczyt, a jedynie go obchodząc. Szlak () tutaj wiedzie głównie polami, tylko częściowo biegnąc lasem. Między Birtalową, a Zbójecką Górą należy bardzo uważać ze względu na konieczność przejścia przez Zakopiankę.

 Krajobraz ze stoku Birtalowej.

      Birtalowa (626 m n.p.m.).

Przejście przez Zakopiankę.

Po przekroczeniu Zakopianki, GSB () biegnie przez trawiaste połacie Zbójeckiej Góry (643 m n.p.m.). Ten duży bezleśny obszar przyczynił się do kolejnego zgubienia przeze mnie drogi. W końcu znalazłem ją wśród drzew po drugiej stronie polany i mogłem spokojnie iść dalej. Po kilkunastu minutach doszedłem wreszcie do pierwszych zabudowań w Rabce-Zdroju. Świetnie widać stąd Luboń Wielki (1022 m n.p.m.), który miałem okazję zdobyć w zeszłym roku podczas mojej wędrówki Małym Szlakiem Beskidzkim. Wędrówka MSB została już opisana na moim blogu. Po moje wrażenia z tej wyprawy odsyłam do opublikowanych postów. Myśląc już o ciepłym i większym posiłku, jaki planowałem zjeść w Rabce-Zdroju, szybko zeszedłem asfaltową drogą do miasta (), gdzie niedaleko Parku Zdrojowego udałem się do restauracji zjeść ciepły obiad. Warto poświęcić więcej czasu na zwiedzanie tej miejscowości. Warte uwagi są: Kościół p.w. Św. Marii Magdaleny, park uzdrowiskowy i pijalnia zdrojowa oraz Teatr Lalki Rabcio.

Polana na stoku Zbójeckiej Góry (643 m n.p.m.).

Luboń Wielki (1022 m n.p.m.) widziany podczas zejścia w stronę Rabki-Zdrój.

Rabka-Zdrój - widok podczas schodzenia do miasta.

Pomnik Mikołaja przed dworcem PKP w Rabce-Zdróju.

Po obiedzie pogoda wreszcie staje się łaskawsza i deszcz zanika, a nawet zaczyna wychodzić nieśmiało zza chmur Słońce. Po opuszczeniu Parku Zdrojowego szlak () zaczyna się wspinać w Pasmo Gorców, w stronę Tatarowa i Maciejowej (815 m n.p.m.). Podejście na Maciejową jest bardzo strome. Należy uważać również na rowerzystów (równolegle z pieszym szlakiem turystycznym biegnie szlak rowerowy). Po pokonaniu Maciejowej, na której ulokowany został wyciąg narciarski, szlak () staje się łagodniejszy. Niedaleko za szczytem znajduje się Bacówka PTTK na Maciejowej. Obiekt ten wygląda podobnie, jak inne tego typu budynki ulokowane w Beskidach (Bacówka na Krawców Wierchu, Bacówka na Hali Rycerzowei i in.). Najtańszy nocleg w pokoju wieloosobowym kosztuje 30 zł (nie licząc zniżek). Nie zatrzymuję się jednak tutaj, gdyż po 3,8 km od bacówki znajduje się mój dzisiejszy cel wyprawy - Schronisko PTTK na Starych Wierchach ().

Widok na Maciejową (815 m n.p.m.).

Maciejowa (815 m n.p.m.).


Luboń Wielki (1022 m n.p.m.) i Szczebel (977 m n.p.m.) z Maciejowej (815 m n.p.m.).

Bacówka PTTK na Maciejowej.

Fragment ten () pokonuje kilka szczytów, jednak wszystkie są zalesione i ich pokonanie nie stwarza większych trudności. Po dojściu do schroniska (16:00) lokuję się w pokoju wieloosobowym, w którym jak się później okazało spędziłem noc samotnie. Przed pójściem spać zrobiłem sobie pranie i robiłem co mogłem, aby moje buty wyschły do jutrzejszego dnia (wkładałem zarówno do skarpetek, jak i do samych butów butelki z wrzątkiem). W związku z opóźnieniem w wyprawie i czekającym mnie jutro długim etapem poszedłem spać o 21:30.

         Schronisko PTTK na Starych Wierchach.

GSB na wideo:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz