Radziechowy - Matyska - Hala Radziechowska - Magurka Radziechowska - Ostre - Zielony Kopiec - Magurka Wiślańska - Barania Góra - Wisła Czarne Fojtula
Data: 05.07.2014
(w poście wykorzystano również fotografie wykonane 18.10.2015 r. - dotyczy: Matyski, niebieskiego szlaku Radziechowy - Hala Radziechowska, zielonego szlaku Gawlasi - Magurka Wiślańska)
(w poście wykorzystano również fotografie wykonane 18.10.2015 r. - dotyczy: Matyski, niebieskiego szlaku Radziechowy - Hala Radziechowska, zielonego szlaku Gawlasi - Magurka Wiślańska)
Dystans: 32,2 km
Suma podejść: 1581 m
Suma zejść: 1513 mRzeczywisty czas przejścia: 10:10 h
Najwyższy punkt na trasie: Barania Góra (1220 m n.p.m.)
- Schronisko PTTK "Przysłop" pod Baranią Górą: http://www.wisla.info.pl/ lub Facebook (w pobliżu szlaku)
Trasa:
Trasa dzisiejszej wycieczki. Opracowanie własne w QGIS-ie. Podkład - WMS (geoportal).
Profil topograficzny wycieczki.
Radziechowy to jedna z najstarszych wsi na Żywiecczyźnie. Liczy sobie ok. 600 lat. Właśnie ta miejscowość stała się miejscem startowym mojej kolejnej wycieczki. Jako, że odbyła się ona na miesiąc przed moją wyprawą Głównym Szlakiem Beskidzkim, jej przebieg został zaplanowany tak, by było w niej jak najwięcej przewyższeń. Poza tym trzy z zaplanowanych odcinków przebiegały po zupełnie nieznanych mi szlakach Beskidu Śląskiego (kontynuacja jednego z planów na lata 2014 - 2018 - przejście wszystkich szlaków turystycznych Beskidu Śląskiego).Profil topograficzny wycieczki.
Do Radziechów najłatwiej się dostać samochodem. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, warto skorzystać z usług komunikacji publicznej. Z Żywca kursują tutaj autobusy komunikacji miejskiej MZK Żywiec - linia nr 5 (rozkład). Linia ta zatrzymuje się na przystankach w pobliżu stacji PKP Żywiec i PKP Radziechowy Wieprz (dojazd pociągami spółki Koleje Śląskie - kierunek Żywiec (nie dociera do stacji PKP Radziechowy Wieprz), Węgierska Górka i Zwardoń) (strona internetowa KŚ).
Ja zdecydowałem się na pociąg do stacji Radziechowy Wieprz, po czym dalszą drogę przeszedłem w swoim stylu na nogach (ok. 4,4 km). Dzięki temu mogłem bliżej przyjrzeć się nieznanej mi wiosce.
Ciekawymi obiektami znajdującymi się w wiosce są: kościół parafialny pod wezwaniem św. Marcina z prezbiterium pochodzącym z przełomu XIV i XV wieku, kaplica "U Dziadka" oraz Wapiennik (ruiny pieca wapienniczego na Kopie Radziechowskiej). "Wapiennik" jest pozostałością po istniejących niegdyś na Kopie Radziechowskiej kamieniołomów wydobywających wapienie cieszyńskie. Są to te same skały, które ukazują się na powierzchni na Pogórzu Śląskim. Pisałem już o nich we wcześniejszym poście - Szlakiem po dnie mezozoicznego morza (Pogórze Śląskie (Cieszyńskie)) (Tuł, Wielka Czantoria), do którego Was odsyłam.
Powyższe obiekty, choć ciekawe nie przyciągają największe rzesze turystów do Radziechów. Robi to ciekawe i dość kontrowersyjne miejsce, jakim jest droga krzyżowa na Matyskę, zwana także Golgotą Beskidów.
Właśnie w pobliżu I stacji drogi krzyżowej znajduje się początek niebieskiego szlaku () na Halę Radziechowską. Szlaku, którym zamierzałem dzisiaj rozpocząć swoją wędrówkę.
Stacja I niezwykłej drogi krzyżowej na Golgotę Beskidów.
Inicjatorem budowy drogi krzyżowej i krzyża milenijnego na Matysce (609 m n.p.m.) był miejscowy proboszcz parafii radziechowskiej, ksiądz prałat Stanisław Gawlik. Budowę krzyża milenijnego na Matysce ukończono w 2001 roku. Następnie przystąpiono do zastąpienia prowizorycznej drogi krzyżowej nowymi, rzeźbionymi stacjami. Prace nad nimi ukończono w 2009 roku. Wszystkie rzeźby wykonano według projektów prof. Czesława Dźwigaja.
Wokół wyglądu poszczególnych stacji powstało wiele kontrowersji. Niektórzy dopatrują się w nich nawiązania do symboliki wolnomularskiej. Mimo tych opinii wygląd poszczególnych stacji został zaakceptowany przez lokalny Kościół i diecezję bielsko-żywiecką. Ich uroczystego poświęcenia dokonał 12 września 2009 roku biskup diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusz Rakoczy.
Poniżej przedstawiam co w Golgocie Beskidów budzi największe kontrowersje:
- W Stacji I można dostrzec węża oplecionego wokół misy Piłata. Wąż - kusiciel Adama i Ewy w raju;
- W Stacji II obok krzyża, który bierze na swe ramiona Chrystus, dostrzec można dwie piramidy - jeden z najpopularniejszych symboli wolnomularzy;
- W Stacji V Szymona Cyrenejczyka zastępuje postać Jana Pawła II. Nie to budzi jednak kontrowersje. Robi to natomiast sposób w jaki osoba papieża podnosi krzyż. Krytycy dopatrują się tutaj, że taki sposób uchwytu świadczy o tym że krzyż był niesiony przez Szymona odwrócony - ramionami do tyłu. Odwrócony krzyż - popularny symbol w ideologii satanistycznej;
- W Stacji VI kontrowersje budzi sposób w jaki przedstawiana jest ta scena. W porównaniu do wszystkich obrazów, czy rzeźb ukazujących tą stację, na których to Weronika jest pochylona lub klęczy, a Jezus stoi wyprostowany, tutaj zobrazowano scenę odwrotną - widać pochylonego Chrystusa. W stacji tej kontrowersje budzi również siedząca na ścianie sowa - symbol utożsamiany z masonerią;
- W Stacji IX osoba dobijająca Jezusa przypomina z wyglądu szatana. Wskazują na to charakterystyczne zmarszczki na czole przypominające rogi, koścista twarz oraz uwydatnione żebra;
- W Stacji XI Chrystusa do krzyża przybija śmierć;
Pomimo tych kontrowersji rzesze turystów i pielgrzymów przybywają w to niezwykłe miejsce. Szczególnie godne polecenia jest odprawiane tu w Wielki Piątek nabożeństwo - procesja drogi krzyżowej.
Stacja VI drogi krzyżowej na Matyskę (na górze pomnika umieszczona jest kontrowersyjna sowa) (fot. 18.10.2015 r.).
Grojec (612 m n.p.m.) z drogi krzyżowej na Matyskę (fot. 18.10.2015 r.).
Matyska (609 m n.p.m.) widziana podczas podejścia niebieskim szlakiem.
Kopiec (666 m n.p.m.) z niebieskiego szlaku na Halę Radziechowską (fot. 18.10.2015 r.).
Stacja IX - kolejna z kontrowersyjnych stacji drogi krzyżowej. Podobizna żołnierza porównywana jest do wizerunku szatana (fot. 18.10.2015 r.).
Stacja XI drogi krzyżowej na Matyskę - śmierć przybijająca Jezusa Chrystusa do krzyża (fot. 18.10.2015 r.).
Stacja XIII drogi krzyżowej na Matyskę (18.10.2015 r.).
Wędrując niebieskim szlakiem () w pobliżu poszczególnych stacji Golgoty Beskidów dochodzę na Matyskę (609 m n.p.m.) (niebieski szlak opuszcza drogę krzyżową na wysokości stacji IX kierując się w stronę Hali Radziechowskiej).
Na Matysce znajdują się wspomniany już wcześniej krzyż milenijny oraz ostatnie stacje drogi krzyżowej. Warta uwagi jest także tablica z "Płomieniem Pamięci" - fotografią wykonaną przez Grzegorza Łukasika - mieszkańca Twardorzeczki. Wykonana została ona w drugą rocznicę śmierci św. Jana Pawła II na Matysce, w czasie gdy grupa młodych mieszkańców okolicznych miejscowości postanowiła zapalić tutaj dla upamiętnienia rocznicy śmierci papieża "Ogień Pamięci". Zdaniem wielu, uchwycony w danym momencie słup ognia przypominał sylwetkę wielkiego Polaka. Ciekawą fotografią zainteresowały się zagraniczne media. Zdjęcie pokazywane było w watykańskiej i włoskiej telewizji oraz poczytnych "Corriere della Sera", "La Repubblica" i innych anglojęzycznych mediach.
Matyska (609 m n.p.m.) - krzyż milenijny (18.10.2015 r.).
Widok w stronę Grojca (612 m n.p.m.) z Matyski (609 m n.p.m.).
"Płomień Pamięci" - niezwykła fotografia, na której ujęto słup ognia przypominający sylwetkę Jana Pawła II. Zdjęcie wykonano podczas drugiej rocznicy śmierci wielkiego Polaka (fot. 18.10.2015 r.).
Z Matyski roztacza się cudowna panorama. Widać stąd: Beskid Śląski (z najwyższym szczytem - Skrzycznem), Beskid Mały (z najwyższym szczytem - Czuplem), Beskid Żywiecki (z najwyższym szczytem - Babią Górą), Beskid Makowski, Kotlinę Żywiecką, Bramę Wilkowicką, a nawet fragment Bielska-Białej.
Widok z Matyski (612 m n.p.m.) na Skrzyczne (1257 m n.p.m.) i Kopiec (666 m n.p.m.) (fot. 18.10.2015 r.).
Widok z Matyski (612 m n.p.m.) na Beskid Mały i Kotlinę Żywiecką (fot. 18.10.2015 r.).
Widok z Matyski na Żywiec (fot. 18.10.2015 r.).
Matyska - widok w stronę Czupla (930 m n.p.m.) i Magurki Wilkowickiej (909 m n.p.m.) (fot. 18.10.2015 r.).
Kopiec i Skrzyczne z Matyski (fot. 18.10.2015 r.).
Krzyż milenijny na Matysce (609 m n.p.m.).
Widok na Skrzyczne (1257 m n.p.m.) z Matyski (609 m n.p.m.).
Widok na dolinę potoku Przybędza i szczyty Beskidu Śląskiego z Matyski (609 m n.p.m.).
Matyska - w stronę Bramy Wilkowickiej i Bielska-Białej (fot. 18.10.2015 r.).
Jezioro Żywieckie z Matyski - na zdjęciu widoczny niski stan wody, efekt letniej suszy (18.10.2015 r.).
Wróciwszy do miejsca, w którym opuściłem niebieski szlak, podążyłem nim () dalej w stronę Hali Radziechowskiej. Trasa () przebiega wpierw przez przysiółek Suchedla. Za nim opuszcza asfalt i już leśnymi drogami i ścieżkami podchodzi w stronę Jaworzynki (862 m n.p.m.) (podejście na grzbiet bardzo strome).
Matyska (612 m n.p.m.) z niebieskiego szlaku w kierunku Hali Radziechowskiej (fot.18.10.2015 r.).
Za Jaworzynką, szlak () już łagodnie podnosi się biegnąc grzbietem w stronę Hali Radziechowskiej. Po drodze pojawiają się ładne widoki na Kotlinę Żywiecką i położone dalej na wschód szczyty Beskidów: Małego, Makowskiego i Żywieckiego. Godne uwagi widoki rozpościerają się również w kierunku Skrzycznego.
Widok na Kotlinę Żywiecką, Beskid Mały i Beskid Makowski podczas podejścia niebieskim szlakiem w stronę Hali Radziechowskiej (wersja jesienna) (fot. 18.10.2015 r.).
Widok na Kotlinę Żywiecką, Beskid Mały i Beskid Makowski podczas podejścia niebieskim szlakiem w stronę Hali Radziechowskiej (wersja letnia).
Na niebieskim szlaku w stronę Hali Radziechowskiej (fot. 18.10.2015 r.).
Dolina potoku Przybędza z niebieskiego szlaku na Halę Radziechowską (18.10.2015 r.).
Jesienne barwy na niebieskim szlaku w stronę Hali Radziechowskiej - dolina potoku Twardorzeczka (fot. 18.10.2015 r.).
Widok na Halę Radziechowską.
Wreszcie dochodzę do Hali Radziechowskiej (). Tutaj znajduje się koniec niebieskiego szlaku. W dalszą drogę poprowadzi mnie czerwony szlak () w stronę Magurki Radziechowskiej (1,3 km). Hala Radziechowska to dla mnie sentymentalne miejsce. Zwłaszcza dotyczy to bacówki zlokalizowanej w jej najwyższym punkcie. Było to moje schronienie przed burzą, a zarazem nocleg po 1 dniu mojej wyprawy GSB. Więcej o moich przygodach związanych z Halą Radziechowską i tutejszą bacówką możecie poczytać w postach: GSB dzień 1 i GSB dzień 2. Na Hali Radziechowskiej prowadzony jest dziś wypas owiec. Nie odbywa się on jednak regularnie. Najczęściej owce można spotkać tutaj w sezonie letnim.
Hala Radziechowska. Na szczycie stoi bacówka - miejsce mojego pierwszego noclegu na trasie Głównym Szlakiem Beskidzkim.
Skrzyżowanie szlaków na Hali Radziechowskiej.
Hala Radziechowska jesienną porą (18.10.2015 r.).
Bacówka na Hali Radziechowskiej - sentymentalne miejsce :) (fot. 18.10.2015 r.).
Hala Radziechowska.
Hala Radziechowska jesienią (fot. 18.10.2015 r.).
Minąwszy halę zbliżałem się coraz bardziej w stronę kolejnego skrzyżowania szlaków (). Łagodne podejście doprowadziło mnie w okolice szczytu Magurki Radziechowskiej (1108 m n.p.m.), gdzie zdecydowałem się wybrać na dalsza wędrówkę zielony szlak () w kierunku miejscowości Twardorzeczka i Ostre.
Zielony szlak () na dystansie 6,3 km przechodzi wśród polan i hal (m.in. Hala Ostre) mijając po drodze dwa szczyty - Murońkę (1021 m n.p.m.) i Ostre (932 m n.p.m.). W pobliżu szlaku () na uwagę zasługuje rezerwat "Kuźnie" położony na stoku Murońki. Na jego terenie znajduje się 37 jaskiń i schronisk skalnych, głównie typu szczelinowego, o genezie osuwiskowej. Do największych należą Jaskinia Chłodna (długość 117 m) i Jaskinia Pod Balkonem (długość 45 m).
Na fragmencie trasy między Magurką Radziechowską i Twardorzeczką () znajdują się dwa strome odcinki. Pierwszy podczas schodzenia z Magurki Radziechowskiej. Drugi podczas zejścia z Ostrego.
Dochodząc do głównej asfaltowej drogi w Twardorzeczce, skierowałem się w stronę wioski Ostre (skręt w lewo) (). Ostatnie 1,3 km zielonego szlaku () wiedzie w stronę kolejnego skrzyżowania szlaków we wsi Ostre.
Widok na Ostre (932 m n.p.m.) z Halą Ostre, Beskid Mały i Jezioro Żywieckie ze stoku Murońki (1021 m n.p.m.).
Skrzyczne (1257 m n.p.m.) z zielonego szlaku w kierunku miejscowości Ostre.
Skrzyczne (1257 m n.p.m.) z Twardorzeczki.
Ostre - skrzyżowanie szlaków.
Na dalszą drogę wybieram żółty szlak () w kierunku przełęczy między Malinowską Skałą i Zielonym Kopcem (6,5 km). Trasa () wiedzie wpierw łagodnie (niemal niezauważalnie) asfaltową drogą w górę Potoku Leśna (zwanym także Potokiem Zimnik). Jedyną zabudowę na tym odcinku stanowią budynki należące do Leśnictwa Ostre (dwie leśniczówki) oraz gajówka Łukaszne. Na wysokości gajówki (zaraz po przekroczeniu potoku) żółty szlak () skręca w prawo i rozpoczyna się podejście trawersujące strome zbocze Kościelca (1022 m n.p.m.). Mijając powoli Kościelec trasa () dochodzi do Przełęczy pod Malinowską Skałą. W porównaniu do pozostałej części tego szlaku, tutaj mam okazję podziwiać ładne widoki między innymi na Dolinę Zimnika i Skrzyczne.
Dolina Zimnika i okoliczne szczyty z żółtego szlaku w kierunku Malinowskiej Przełęczy (1070 m n.p.m.).
Skrzyczne (1257 m n.p.m.) z żółtego szlaku w kierunku Malinowskiej Przełęczy (1070 m n.p.m.).
Dochodząc do kolejnego rozdroża szlaków na Przeł. pod Malinowską Skałą (1070 m n.p.m.) zakończyłem poruszanie się żółtym szlakiem. Na dalszą wędrówkę można wybrać niebieski, a później czerwony szlak w stronę Przeł. Salmopolskiej, zielony w stronę Skrzycznego lub w stronę Baraniej Góry. Ja zdecydowałem się na ostatni wariant. Przez najbliższe 1,3 km trasa () najpierw podnosi się w stronę Zielonego Kopca (nie osiąga jednak szczytu), by następnie opaść w stronę Gawlasi (1076 m n.p.m.). Tutaj zlokalizowane jest kolejne skrzyżowanie szlaków (żółty szlak przez Cieńków Wyżni i Cieńków Niżni do Wisły Czarne (okolice dawnego Domu Turystycznego PTTK "Nad Zaporą")). Z racji, że na całym Paśmie Wiślańskim doszło do katastrofy ekologicznej (szkodniki i wiatr powaliły większość drzew), cały czas towarzysza mi ładne widoki na okoliczne szczyty. Na uwagę zwłaszcza zasługują te w kierunku Skrzycznego oraz Doliny Zimnika.
Dolina potoku Leśna (Zimnik) w jesiennych barwach - widok ze szczytu Gawlasi (1076 m n.p.m.) (fot. 18.10.2015 r.).
Gawlasi (1076 m n.p.m.) - widok na (od lewej): Zielony Kopiec (1152 m n.p.m.), Malinowską Skałę (1152 m n.p.m.) (od której odchodzi boczny grzbiet przez Kościelec (1022 m n.p.m.)), Kopę Skrzyczeńską (1189 m n.p.m.), Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.) i Skrzyczne (1257 m n.p.m.) (fot. 18.10.2015 r.).
Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) - skrzyżowanie szlaków.
Gawlasi (1076 m n.p.m.) - widok na (od lewej): Zielony Kopiec (1152 m n.p.m.), Malinowską Skałę (1152 m n.p.m.) (od której odchodzi boczny grzbiet przez Kościelec (1022 m n.p.m.)), Kopę Skrzyczeńską (1189 m n.p.m.), Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.) i Skrzyczne (1257 m n.p.m.) (fot. 18.10.2015 r.).
Przez kolejne 1,6 km droga podnosi się w stronę Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.) (). Tutaj zielony szlak łączy się z Głównym Szlakiem Beskidzkim. Można stąd wyruszyć nim w stronę Węgierskiej Górki lub tak jak ja, podążyć dalej w stronę Baraniej Góry (2,5 km) (, ).
Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) - skrzyżowanie szlaków.
Zgodnie ze szlakowskazem do Baraniej Góry (12220 m n.p.m.) pozostała mi 1 godzina marszu. Na tym fragmencie (, ) szczególnie wymagające jest samo podejście na drugi co do wysokości szczyt Beskidu Śląskiego.
Barania Góra (1220 m n.p.m.).
Wreszcie osiągam szczyt Baraniej Góry. Z góry, nawet nie korzystając z umieszczonej tutaj darmowej wieży widokowej roztaczają się wspaniałe widoki na: Beskid Żywiecki, Beskid Makowski, Beskid Mały i spory fragment Beskidu Śląskiego. Jednak mimo wszystko zachęcam do wdrapania się na wieżę (skoro za darmo to warto). Ja też zawsze korzystam z tej możliwości. Nie inaczej było tym razem.
Nasyciwszy swoje oczy pięknymi widokami, zdecydowałem się ruszyć na ostatni fragment mojej wycieczki, czyli zejście niebieskim szlakiem () do Wisły Czarne Fojtula (7,7 km).
Barania Góra (1220 m n.p.m.) z wieżą widokowa.
Wieża widokowa - Barania Góra (1220 m n.p.m.).
W stronę Baraniej Góry (1220 m n.p.m.).
Widok z wieży widokowej na Baraniej Górze (1220 m n.p.m.) w kierunku SE, m.in. na Babią Górę, Pilsko, Romankę, Lipowski Wierch i inne szczyty Beskidu Żywieckiego i Beskidu Śląskiego.
Szlak () ten na najbardziej stromych stokach Baraniej Góry został poprowadzony w poprzek zbocza, tak by uniknąć mocno nachylonych zejść. Trawersując stok góry schodziłem coraz niżej w stronę doliny Potoku Wątrobny. Po zejściu do doliny trasa () już nie trawersując opada coraz bardziej w dół. Jeszcze przed połączeniem Potoku Wątrobny i Potoku Głąbczańskiego na uwagę zasługują największe naturalne wodospady Beskidu Śląskiego. Mowa tu o Kaskadach Rodła. Wysokość tych wodospadów waha się od 0,5 do 5 m. Więcej o Kaskadach Rodła można poczytać w poście - Szlakiem przez najwyższe partie Beskidu Śląskiego (częściowe zaćmienie Słońca, Skrzyczne, Barania Góra, Kaskady Rodła).
Od miejsca połączenia obu potoków mamy do czynienia już z Białą Wisełką. Do końca trasy () pozostało mi jeszcze 3,5 km. Wędrując wraz z biegiem Białej Wisełki () obserwować można podcięcia zboczy ukazujące wychodnie fliszu karpackiego. Warte uwagi są również wyżłobione w dnie potoku kotły eworsyjne. W końcu dochodzę do symbolicznej kropki oznaczającej koniec niebieskiego szlaku.
Kaskady Rodła.
Pozostało mi jeszcze dojść na stację PKP Wisła Dziechcinka. W tym celu podążyłem dalej w dół doliny Wisełki, a później Wisły (od momentu połączenia Wisełki z Malinką). Decydując się na taką opcję warto jeszcze wejść na tamę spiętrzającą wody Białej i Czarnej Wisełki (Zbiornik Czerniański). Dla bardziej zmęczonych istnieje opcja skorzystania z komunikacji autobusowej (Wispol) - rozkład.
Podsumowując - muszę przyznać, że wycieczka ta była bardzo wymagająca. Na plus szczególnie zaskoczyła mnie Golgota Beskidów oraz urzekająca panorama z Matyski. Poza tym proponowane tu przeze mnie szlaki nie należą do zatłoczonych, co z pewnością można uznać za zaletę. No może z wyjątkiem odcinków: Przeł. pod Malinowską Skałą - Barania Góra i Barania Góra - Wisła Czarne Fojtula, które z pewnością należą do tych bardziej zatłoczonych ;).
Mam nadzieję, że zainteresowałem Was przynajmniej jednym z opisanych tutaj fragmentów Beskidu Ślaskiego.
Czołem i do zobaczenia na szlaku!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz