poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Szlakiem po dnie mezozoicznego morza (Pogórze Śląskie (Cieszyńskie)) (Tuł, Wielka Czantoria).

Goleszów - Dzięgielów - Tuł - Mała Czantoria - Wielka Czantoria - Ustroń

Data: 08.IV.2014

Dystans: 18,8 km
Suma podejść: 826 m
Suma zejść: 842 m
Planowany czas przejścia: 6:00 h

Najwyższy punkt na trasie: Wielka Czantoria (995 m n.p.m.)



Schroniska turystyczne i inne obiekty noclegowe na trasie:
Restauracja i pokoje gościnne "Pod Tułem" (dawne schronisko):      http://www.podtulem.pl/    lub    Facebook

Trasa:



POGÓRZE  ŚLĄSKIE:  Goleszów PKP (377 m n.p.m.) -  Dzięgielów (zamek) (360 m n.p.m.) -  Dawne Schronisko PTTK "Pod Tułem" (474 m n.p.m.) -  Tuł  (621 m n. p m.) BESKID ŚLĄSKI: -  Przeł. Pod Tułem (535 m n.p.m.) -  Rozdroże Pod Małą Czantorią (835 m n.p.m.) -  Schronisko "Chata na Czantorii" (Czechy) (946 m n.p.m.) -  Wielka Czantoria (995 m n.p.m.) -  Polana Stokłosica -  Wielka Czantoria (995 m n.p.m.)  Schronisko "Chata na Czantorii" (Czechy) (946 m n.p.m.) -  Ustroń Zdrój PKP (356 m n.p.m.).


Trasa wycieczki. Opracowanie własne w QGIS-ie. Podkład - WMS (geoportal).

Profil topograficzny dzisiejszej wycieczki.

Poniższa wycieczka miała miejsce już ponad rok temu. Była ona traktowana przeze mnie, jako jeden z etapów przygotowujących mnie do najważniejszej wyprawy tamtego sezonu - GSB. Proponowana tutaj trasa przebiega przez dwie odmienne krainy geograficzne: Pogórze Cieszyńskie i Beskid Śląski. 
Zdecydowałem się pokonać tą trasę wiosną, bo to moim zdaniem najpiękniejsza pora roku, w którą można wybrać się na ścieżki wiodące przez malownicze tereny Pogórza Ślaskiego. W tym czasie krainę tą porastają różne rzadko spotykane rośliny (w tym endemity), będąc dodatkowo w fazie kwitnienia.
Pierwszym możliwym pociągiem z Sosnowca dotarłem do Goleszowa (kierunek: Wisła Głębce) około godziny 7:30. Obok stacji PKP znajduje się czarna kropka symbolizująca początek mojej wędrówki czarnym szlakiem () na Czantorię. Od tego miejsca szlak () biegnąc ulicami: Dworcową i Wolności wiedzie do centrum wioski. 
Goleszów to jedna z najstarszych miejscowości Śląska Cieszyńskiego. Jej pierwsze wzmianki pochodzą z 1223 roku. Od XVII wieku na okolicznych szczytach (m.in.: Chełm, Jasieniowa) rozpoczęto wydobywanie wapienia, którego później wypalano. Doprowadziło to do powstania cementowni, która przetrwała w Goleszowie do końca XX wieku. W Goleszowie w czasie II wojny światowej istniał podobóz wchodzący w skład obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. 

 Stacja Goleszów. Początek dzisiejszej wycieczki.

 Jasieniowa (521 m n.p.m.).

Czarny szlak () przed kościołem p.w. św. Michała Archanioła, skręca na ulicę 1-go maja (obok Urzędu Gminy i obelisku poświęconego ofiarom zbrodni hitlerowskich), by dalej ulicą Cieszyńską doprowadzić mnie na ul. Jasną. Z ul. Jasnej mam okazję obserwować okoliczne wierzchołki m.in. Chełm (463 m n.p.m.), na którym dawniej istniała szkoła szybowcowa, czy Jasieniową (521 m n.p.m.). Od tego miejsca rozpoczyna się już moja prawdziwa wędrówka wapiennymi wzgórzami Pogórza Cieszyńskiego. 

 Widok na Goleszów. Na dalszym planie Chełm (463 m n.p.m.).

Pogórze Śląskie wchodzi w skład jednostki tektonicznej zwanej płaszczowiną śląską. Zbudowana jest ona z trzech nieformalnych jednostek litostratygraficznych: dolnych i górnych łupków cieszyńskich przedzielonych warstwami wapienia cieszyńskiego. Należą one do najstarszych skał budujących polskie Karpaty. Ich wiek określa się na późną jurę / wczesną kredę. powstały one w istniejącym tutaj w przeszłości zbiorniku morskim, ograniczonym z północy i południa górami. Oprócz nich dosyć popularną skałą, zwłaszcza w zachodniej części Pogórza Cieszyńskiego są cieszynity (wczesna kreda) - skały magmowe występujące w formie intruzji. Wszystkie okoliczne wierzchołki zbudowane są  z bardziej odpornych na erozję wapieni cieszyńskich.
Z ul. Jasnej czarny szlak () prowadzi przez ul. Nad Tonem, w pobliżu sztucznego zbiornika (J. Ton), powstałego w wyniku zalania nieczynnego wyrobiska po dawnym kamieniołomie do ul. Olimpijskiej. Tutaj na uwagę zasługuje kompleks skoczni narciarskich. W przeszłości istniały tutaj 4 skocznie. Dziś użytkowane są jeszcze dwie, o rozmiarze: K30 i K17. Po dwóch kolejnych pozostały ślady po konstrukcjach rozbiegu i zeskoku.
Nieopodal skoczni moją uwagę przykuwa jeszcze strzelnica, należąca do Koła Łowieckiego "Hubertus" w Goleszowie. 

J. Ton - sztuczny zbiornik powstały po zalaniu nieczynnego wyrobiska.

Skocznie narciarskie na ul. Olimpijskiej w Goleszowie. 

 Strzelnica na ul. Olimpijskiej w Goleszowie.

Za strzelnicą szlak () wiedzie lasem, trawersując stok Jasieniowej (521 m n.p.m.), pomiędzy zarośniętymi wyrobiskami dawnych kamieniołomów i śladami torowisk kolejek wąskotorowych, które służyły do przewozu materiału skalnego do cementowni. Wędrówkę dodatkowo umilają mi widoki łąk pokrytych żółtymi kwiatami pierwiosnka wyniosłego.

Pierwiosnek wyniosły (Primula  elatior).

 Szlakiem przez wapienne wzgórza.

 Łąka pokryta pierwiosnkami wyniosłymi.

Trasa () stopniowo opada aż do ul. Zamkowej w Dzięgielowie. Czarny szlak skręca tutaj w lewo. Ja na chwilę decyduję się zboczyć ze szlaku i podejść niewielki kawałek pod renesansowy zamek rycerski z końca XV wieku. Od lat 90. XX wieku, obiekt ten przeszedł w prywatne ręce. Musze przyznać, że od ostatniego mojego pobytu w tym miejscu wyraźnie widać, że zamek przeszedł gruntowny remont. Obecnie mieści się w nim hotel i restauracja "Zamek w Dzięgielowie". 
Powróciwszy na szlak () kontynuowałem swoją wędrówkę ul. Zamkową, by następnie skręcić na ul. Turystyczną i podążać dalej w kierunku czynnego kamieniołomu w Lesznej Górnej.

 Zamek w Dzięgielowie.

 Kamieniołom wapieni cieszyńskich w Lesznej Górnej.

 Hałda w kamieniołomie - Leszna Górna.

Kawałek za kamieniołomem znajduje się dawne Schronisko PTTK "Pod Tułem", a obecnie Restauracja i Pokoje Gościnne "Pod Tułem". W bezpośrednim sąsiedztwie obiektu znajduje się leśny, częściowy rezerwat przyrody "Zadni Gaj", chroniący naturalne stanowisko cisa pospolitego. Spod obiektu dobrze widoczny jest także najwyższy punkt całego Pogórza Cieszyńskiego - Tuł (621 m n.p.m.).  

 Wiewiórka pospolita (Sciurus vulgaris).

 Widok na Tuł (621 m n.p.m.).

Dawne schronisko PTTK (dziś restauracja) "Pod Tułem".

Następny fragment szlaku () wiedzie lasem, aż do łąk u podnóża góry Tuł (621 m n.p.m.). Do niedawna szczyt ten wchodził w skład rezerwatu przyrody "Góra Tuł". Dziś w wyniku wyniszczającej gospodarki ludzi został on przemianowany na użytek ekologiczny. Trasa szlaku () omija wierzchołek. Decyduję się jednak wejść na jego szczyt istniejącą ścieżką, starając się nie niszczyć żadnej z cennych roślin. Pomimo niekorzystnych przekształceń, na Tule, wciąż znajdują się cenne siedliska takich roślin jak: lilia złotogłów (kwitnienie - czerwiec), czy ziemowit (kwitnienie wrzesień).  

 Wąwóz wśród wapiennych wzgórz.

 Tuł (621 m n.p.m.).

 Widok spod Tułu na Małą Czantorię (865 m n.p.m.).

Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) na szczycie Tułu (621 m n.p.m.).

Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) na szczycie Tułu (621 m n.p.m.).

 Pamiątkowe zdjęcie na szczycie Tułu (621 m n.p.m.).

Po powrocie na szlak () już tylko niewielki kawałek dzielił mnie od granicy między Pogórzem Cieszyńskim i Beskidem Śląskim, znajdującym się na Przeł. Pod Tułem (535 m n.p.m.). Podążając w jego kierunku mogłem podziwiać takie szczyty jak: Czantoria Mała (865 m n.p.m.), Równica (884 m n.p.m.), Lipowski Groń (745 m n.p.m.), czy szczyty Beskidu Śląsko-Morawskiego. Od Przeł. Pod Tułem rozpoczyna się już mozolne i najtrudniejsze dzisiejszego dnia podejście () na Czantorię Małą.
Kawałek po wejściu do lasu, od czarnego szlaku odchodzi żółty szlak w kierunku granicy państwowej. W pobliżu drewnianych ławek do czarnego szlaku dołącza czerwony, spacerowy szlak odchodzący do pomnika upamiętniającego śmierć polskich partyzantów z oddziału "Czantoria" (30.11.1943 r.).  

 Czantoria Mała (865 m n.p.m.).

 Droga wśród pól pogórza.

 Tuł (621 m n.p.m.).

 Skrzyżowanie szlaków pod Czantorią Małą.

Po pokonaniu najtrudniejszego podejścia osiągnąłem szczytowe partie Małej Czantorii. Składa się ona z dwóch wierzchołków. Czarny szlak () przebiega przez ten nieco niższy. Na Małej Czantorii znajduje się polana, z której roztacza się ładny widok na Wielką Czantorię (995 m n.p.m.), Ustroń, czy inne szczyty Beskidu Śląskiego. Tutaj także znajduje się węzeł szlaków w kierunku Ustronia (żółty szlak).
Dalszy fragment (2,8 km) przebiega łatwiejszą trasą, z nieco bardziej stromym ostatnim fragmentem w kierunku schroniska na Czantorii (). Po drodze na uwagę zasługuje całoroczna, 4-osobowa kolej linowa "Poniwiec Mała Czantoria". Turyści nie lubiący stromych wejść lub zejść, jakie wiodą z każdej strony na Czantorię mogą ją wykorzystać oszczędzając czas i siły na dalszą pieszą wędrówkę.

 Czantoria Mała (865 m n.p.m.).

 Czantoria Mała (865 m n.p.m.).

Wielka Czantoria (995 m n.p.m.) z Czantorii Małej (865 m n.p.m.).

 Górna stacja wyciągu narciarskiego "Poniwiec" w Ustroniu.

Nieco poniżej szczytu Czantorii Wielkiej (995 m n.p.m.), znajduje się schronisko górskie po czeskiej stronie granicy - "Chata Cantoryja". Warto przystanąć tutaj na chwilę, by spróbować czeskich specjałów, a także napić się czeskiego piwa. W schronisku można płacić złotówkami.
Uwaga !!! Schronisko to od jakiegoś czasu nie oferuje turystom noclegu.
W pobliżu schroniska do czarnego szlaku () dochodzi inny - niebieski () z Ustronia Poniwca. Właśnie tym szlakiem zdecydowałem się schodzić do Ustronia. Wpierw jednak chciałem zdobyć szczyt Czantorii oraz przejść się na Polanę Stokłosica ().

"Chata na Czantorii" - schronisko górskie zlokalizowane po czeskiej stronie Wielkiej Czantorii. 

Wielka Czantoria (995 m n.p.m.).

Kilka - kilkanaście minut od schroniska znajduje się już wierzchołek Czantorii Wielkiej (995 m n.p.m.) (,). Znajduje się tu kilka obiektów specjalizujących się w gastronomii oraz sklepików z pamiątkami. Nie przyciągają one jednak głównej uwagi turystów. Robi to natomiast wysoka na 29 metrów wieża obserwacyjna (płatna), znajdująca się już po czeskiej stronie granicy. Z wieży roztacza się ładna panorama na szczyty Beskidu Śląskiego, Beskidu Śląsko-Morawskiego, Pogórze Śląskie i dalej położone na północ tereny.
Decyduję się jeszcze na krótki, 15 minutowy  marsz na Polanę Stokłosica (). Roztacza się z niej wspaniały widok na dolinę wylotową Wisły, Ustroń, czy Równicę. Na polanie znajduje się górna stacja całorocznej kolejki krzesełkowej z Ustronia Polany. Dodatkowo działa tutaj całoroczny tor saneczkowy, park linowy, czy sokolarnia, specjalizująca się w pokazach ptaków drapieżnych.
Po 30 minutach spędzonych na polanie, decyduję się na powrót w kierunku schroniska na Czantorii.

Wieża widokowa na Czantorii Wielkiej (995 m n.p.m.).

Jeden z ptaków drapieżnych - sokolarnia na Czantorii.

Polana Stokłosica na Czantorii.

Spod "Chaty Cantoryja" już niebieskim szlakiem (), czekał mnie marsz w kierunku stacji PKP Ustroń-Zdrój. Początkowo szlak () ten biegnie bardzo stromą trasą. Dopiero, gdy dochodzi do pierwszych zabudowań w dolinie, staje się on znacznie łagodniejszy. Od tego miejsca biegnie on już asfaltem. Baczną uwagę należy mieć w czasie przekraczania "Wiślanki". Wreszcie docieram pod stację kolejową. Decyduję się jeszcze na krótki spacer w kierunku rynku w Ustroniu. Całą wycieczkę pomimo zimnej i pochmurnej pogody uznaję za udaną. Od czasu do czasu dobrze jest też pochodzić po tych mniejszych wzniesieniach, bo jak się przekonałem również one potrafią pozytywnie zaskakiwać ładnymi widokami.

Rynek w Ustroniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz